Home Artykuły Nadchodzi jesień… więc czas nad Bałtyk!

Nadchodzi jesień… więc czas nad Bałtyk!

8 min read

Kto powiedział, że jedynym czasem na wakacje nad polskim morzem jest lato? Przecież Bałtyk najpiękniejszy jest jesienią! Wyjazd nad morze we wrześniu lub październiku to nie tylko niższe ceny i brak tłoku, ale także okazja, by zadbać o zdrowie i cieszyć się złotą polską jesienią.

Jesień to okres, w którym znacznie obniża się odporność naszego organizmu, dlatego póki nie nadejdą chłodne dni, warto zawczasu pomyśleć o wzmocnieniu się. Jakie miejsce jest najbardziej odpowiednie na jesienny wypoczynek? To, które jest wówczas najcieplejsze, czyli bałtyckie wybrzeże! O tej porze roku nad morzem temperatury są przeważnie o kilka stopni Celsjusza wyższe niż w reszcie kraju, za co odpowiada łagodny morski klimat. We wrześniu średnia dobowa temperatura wynosi nawet 16 stopni, czyli więcej niż w maju. Podczas gdy zaś w październiku na Mazurach przeciętnie notuje się 3-4 stopnie ciepła, temperatura nad Bałtykiem to wciąż około 11⁰ C.

W większości hoteli i pensjonatów zaczyna się wtedy tak zwany „niski sezon”, który wbrew nazwie może zaspokoić nawet najwyższe wymagania. Przede wszystkim, piękno bałtyckich plaż da się dostrzec tylko wówczas, gdy znikną z nich lipcowo-sierpniowe tłumy turystów. Jesienne spacery czy jogging wzdłuż brzegu to już nie przeciskanie się między stłoczonymi plażowiczami, ale zupełnie nowy wymiar wypoczynku. Co więcej, niski sezon oznacza znaczną obniżkę cen i wiele promocji, zarówno w hotelach, jak i nadmorskich restauracjach. Na przykład w Kołobrzegu organizuje się „weekendy za 50%”, podczas których kilkadziesiąt lokali, atrakcji turystycznych i hoteli obniża swoje ceny aż o połowę! W tym roku taka akcja odbędzie się w pierwszej połowie października. Dzięki takim obniżkom można sobie pozwolić na pobyt w ośrodkach o dużo lepszym standardzie, a nawet w luksusowych obiektach SPA.

– Duża ilość hoteli SPA, szpitali uzdrowiskowych i sanatoriów powoduje, że turyści i kuracjusze przyjeżdżają do Kołobrzegu przez praktycznie cały rok – mówi Anna Ptaszyńska z Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Kołobrzegu. W ostatnim czasie, ze względu na największe w kraju zagęszczenie tego typu ośrodków, miasto to stało się prawdziwą polską stolicą SPA.

– Jesienią turystów w mniejszym stopniu przyciągają może plaże, ale wynagradza im to bogata oferta zabiegowa i lecznicza: kąpiele solankowe i mineralne, borowiny czy rozmaite masaże. Większość osób wybiera jednak jesień ze względu na spokój i niższe ceny – dodaje.

Wbrew pozorom, wcale nie jest tak, że gdy kończy się lato, wszystkie nadmorskie uzdrowiska wyludniają się i zapadają w zimowy sen. Większe miasta na wybrzeżu, do których zalicza się także wspomniany wyżej Kołobrzeg, żyją własnym rytmem i także jesiennym turystom są w stanie zaproponować rozrywkę i atrakcje. Regionalne Centrum Kultury w Kołobrzegu, choć organizuje najważniejsze imprezy w sezonie letnim, przez cały rok oferuje coś nowego: spektakle, wystawy, koncerty czy spotkania dyskusyjnego klubu filmowego. Okazuje się więc, że jesień nad może być atrakcyjna nie tylko dla portfela, ale i dla duszy!

By śledzić na bieżąco co dzieje się w Kołobrzegu jesienią warto odwiedzać stronę internetową www.klimatycznykolobrzeg.pl lub profil http://www.facebook.com/klimatycznykolobrzeg na znanym portalu społecznościowym.

***

Kołobrzeg leży w województwie zachodniopomorskim, u ujścia rzeki Parsęty. To jedno z najprężniej rozwijających się miast wybrzeża bałtyckiego. Miasto zamieszkuje około 45 tysięcy mieszkańców, a w sezonie letnim liczba ta wzrasta nawet czterokrotnie. Ośrodki wypoczynkowe i hotelowe w mieście oferują swoim gościom ponad 30 tysięcy miejsc o wysokim standardzie.

Lądem, morzem i z nieba… wszystkie drogi prowadzą do Kołobrzegu. Miasto ma dogodne połączenia drogowe – zbiegają się tu droga krajowa nr 11 (Kołobrzeg–Bytom) oraz wojewódzkie 102 (Kołobrzeg–Międzyzdroje) i 163 (Kołobrzeg–Wałcz). Do Kołobrzegu można dojechać bezpośrednim pociągiem m.in. z Krakowa, Poznania czy Warszawy. Najbliższe lotnisko (Szczecin–Goleniów) położone jest około 90 km od miasta. Od kwietnia do listopada codziennie można popłynąć na duńską wyspę Bornholm, którą dzieli od Kołobrzegu tylko 90 km.

Więcej podobnych
Załąduj więcej z kategorii Artykuły

Sprawdź również

Cypr czy La Gomera? Na których plażach można się naprawdę zrelaksować?

Cypr to bajeczne plaże, La Gomera jest raczej znana z ich braku. Sprawdzamy, jak faktyczni…